FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie :: Rejestracja :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj
co dalej?!?!?!
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OaZoWiCzE Strona Główna -> ReFLeKsJe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Gość






PostWysłany: Sob 11:55, 04 Lis 2006    Temat postu: co dalej?!?!?!

Co dalej , albo ile jeszcze? Jak długo bedziemy udawać że wszystko jest ok? Nie wiem czy wszyscy się boją , czy nikt nie widzi, a może nie chcecie widzieć- to najbardziej prawdopodobne- animatorzy patrzą na uczestników, uczestnicy na animatorów i wszyscy udają że jest ok, a tymczasem światełko naszej wspólnoty dogasa.....nikt nic nie robi, każdy czeka nie wiadomo na co, jesli na koniec to naprawdę nie trzeba czekać- nie musimy "użerać " się ze sobą- wystarczy powiedzieć. Niech każdy sam podejmie decyzję- czy chce aby to światło nadal trwało czy gasimy je. Musimy uświadomić sobie jaki jest CEL, czy mamy jakiś cel. Jeśli mamy to kontynuować bo wydaje mi się że szkoda by było tylu lat spędzonych razem i wysiłków- każdy musi się w to zaangażwoać- to nie może być chwilowy zapał, to musi być coś więcej- tu potrzeba dużych zmian i wysiłków ze strony nas wszystkich. Nie ma między nami więzi- żadnych, wszystko jest sztuczne i wyreżyserowane- a to nie ma przyszłości. Sorki że się może rządzę ale uważam że to powinno wyjść z inicjatywy animatorów- bo animatorstwo do czegoś zobowiązuje- nie polega tylko na przekazaniu suchych informacji - to coś więcej(chyba nie musze tłumaczyć). ale cóż nie wiem brakło odwagi czy ........ a może obojętność.
Wydaje mi się że zapomnieliśmy o najważniejszym - o tym po co wogóle przychodzimy, po co??? jaki jest cel??? Bo jesli Go nie ma to jak pociąg pędzący do nikąd i każdy prędzej czy później z niego wysiądzie. Teraz jesteśmy na stacji, jedziemy złym torem i mamy wysiadać - od was zależy co dalej. Ponadto każda wspólnota ma pasterza który ma prowadzić wspónotę...a my chyba naszą działalnością spowodowaliśmy że pasterz "wypadł"(szacuneczek) a to chyba przykre i nie w porządku za 3 lata działalności- choć bywało różnie- nie tak wyobrażałam sobie koniec oazy. Nie zauważyliście czyjejś nieobecności? ( taka mała dygresja )
Niech każdy się określi- chodiz czy nie. - angażuję się czy nie- jedziemy dalej czy wysiadamy? a jeśli jedziemy do jaki jest CEL. Prosze o wypowiedzenie swojego zdania tu na forum- jeśli się nie określicie- będzie to jednoznaczne.
PS: Jeśli kogoś uraziłam to sory, mówię rzadko ale jak mówię to bez ogródek, Jak zwykle każdy chowa głowę w piasek, licząc na to że znajdzie się jakaś czarna owca i zrobi to za ciebie- no to się znalazła-zresztą jak zwykle- nie wypominając nikomu , a takich sytuacji było już wiele- chyba nie muszę przytaczać. Zastanówcie się co wy wogóle chcecie osiągnąć........bo narazie to jest PRZEDSZKOLE.... [/url]
Powrót do góry
monika:)
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 12:59, 04 Lis 2006    Temat postu:

Natalia ma sporo prawdy...jak chcemy to potrafimy...ale co z tego jak jest to robione żeby "ładnie wyglądało"? czasem mam wrażenie"deja vu" przychodząc na oaze...że wszystko jest tak samo...niby jest ok ale tak na prawde nie...wiem że atmosfera i cała reszta zależy ode mnie tak jak od każdego bo to My tworzymy Wspólnotę i też nie można wszystkiego zwalać na animatorów. I brak moderatora też sprawia że cos zaczyna się sypać...jest nas coraz mniej chociaż już sie zapowiadało że będzie nas coraz więcej i nie wiem jaka jest tego przyczyna...ale trzeba coś z tym zrobić tylko chyba najtrudniejsze pytanie to własnie "co zrobić żeby było lepiej?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wackowa
Gość






PostWysłany: Sob 13:03, 04 Lis 2006    Temat postu:

Ponad rok temu, wracając ze spotkania modlitewnego z nowopoznaną koleżanką Natalią rozmawiałyśmy w autobusie. Nagle Natalia powiedziała ze ma dla mnie wspaniałą propozycje. Dowiedziałam się wtedy że w kościele przy parafii Bożego Ciała co piątek w godzinach wieczornych spotykają się ludzie, ludzie niezwykli bo wybrani przez Boga. Modlą się wspólnie, wspierają w trudnych chwilach i pomagają sobie nawzajem. Ci ludzie lubią się razem bawić. Grają w różne gry, śpiewają zbliżając się do siebie, i do tego, którego symbolizuje małe światełko które cały czas pali się w samym centrum okręgu który tworzą ci ludzie.
Powiedziałam jej, wpadnę ale jeszcze się zastanowię.
Stało się tak ze jednak przyszłam. Weszłam do małej salki, a ludzie wesoło krzyknęli Alleluja! To było bardzo radosne powitanie. Strasznie mi się podobało. Teraz gdy minęło trochę czasu mogę stwierdzić co naprawdę dzieje się w tej salce, a także poza nią. Wiele razy słyszałam takie słowa „podoba ci się bo nie chodziłaś na oazę wcześniej jak był Picia itp.” Ja tych ludzi nie znałam. Może szkoda, nie wiem jak było wtedy. Wiem tylko tyle że ta oaza psuje się a to jest przykre. Dlaczego ksiądz, który wcześniej bywał na każdym spotkaniu, śpiewał z nami, rozmawiał, błogosławił nas na koniec spotkania, brzydko mówiąc olał nas teraz. Raz to zastanawiałam się już czy gdzieś nie wyjechał ze go nie ma? Jak ksiądz nie chce przychodzić do nas na spotkania, to mógł Ksiądz chociaż przyjść się porzegnac z nami. Tak bez przegnania szkoda nagle odchodzić.
Teraz do nas. My też nie zawsze jesteśmy w porządku. To ze czasem ktoś nie może przyjść na spotkanie bo mu coś wypadło to przecież normalnie, ale co myślicie o tych co przez wspólnotę odeszli do wspólnoty piętro niżej. Szkoda bo to były fajne osoby. Ada wesoła zawsze uśmiechnięta, Ania zawsze super kumpla, często się widzimy , szkoda ze już nie na oazie.
Najgorsze co może być to grupy, które się w naszej wspólnocie porobiły. Niektórzy sami siedzą po katach i nie mają o czymś rozmawiać, a może mają taką potrzebę. Następny punkt to modlitwa spontaniczna. Niektórzy coś mówią, niektórzy nic. Już nie raz słyszałam ze jak chcesz coś powiedzieć to mów To słowa Ducha Świętego. A inni? Niech się nie spoglądają na siebie i nie robią głupich min bo osoba może powiedzieć wszystko jeśli czuje taką potrzebę. To nie mają być jakieś złożone zdania, tylko proste słowa. Słowa które mówimy nie w konkursie kto powie najlepsze zdanie, tylko do Boga.
W tej w wspólnocie dajmy szansę rozwijać nam swoje powołania, bo każdy jest w niej do czegoś powołany. Opanujmy się od mówienia sobie do ucha gdyż w towarzystwie nie ma tajemnic, głupich szyderstw. Zacznijmy najpierw zmieniać siebie a później oazę, bo oaza to nie pusta salka, te krzesełka co stoją, i plakaciki, oaza to my wspólnota, ludzie którzy mają dawać świadectwo. Powinniśmy być jednością, a animatorzy powinni nas ożywać, a nie uśmiercać.

Może to co napisałam było za mocne, ale czasami tylko coś takiego daje dużo do myślenia. Do zobaczenia w piątek, mam nadzieje dozobaczenia.
Powrót do góry
monika:)
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 13:41, 04 Lis 2006    Temat postu:

aha i jeszcze co do "światełka" na zakończenie spotkania i modlitwy jest gaszona świeczka i ktoś wypowiada słowa:" Światło Chrystusa" a my odpowiadamy:"niech pozostanie wśród Nas i My bądźmy tym światłem" i już tyle razy słyszałam" i niech to nie będą słowa rzucone na wiatr"... ale ile razy się zastanawialismy nad tymi słowami? i czy faktycznie staramy się żeby tak nie było, że zaraz zapomnimy o tym świetle...i myśle że jeśli nie będzie modlitwy za tą Wspólnotę to guzik wyjdzie z naszych starań

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszow

PostWysłany: Sob 14:16, 04 Lis 2006    Temat postu:

Co dalej? Zapewne cała Nasza oaza zadaje sobie to pytanie...
..Dziś możemy stwierdzić fakt iż powoli ona się rozpada....

.... Gdy przychodzimy na oazę jest NIBY wszystko porządku, wspólna zabawa, wspólna modlitwa, mili ludzie, tylko jeden problem gdzie się podział ksiądz? Czyżby całkiem o nas zapomniał? ...
Gdy pierwszy raz przyszłam na oazę, weszłam do sali i zobaczyłam dużo grupkę uśmiechniętych i zżytych ze sobą ludzi.. dzisiaj tych ludzi jest znacznie mniej.. Dlaczego?? Co musiało się stać, że np. Nasza przesympatyczna, zawsze uśmiechniętą Asią Puzio nie przychodzi już do nas??, co z Nią? Albo co z Karolcią? Co z Naszą szaloną i pełną optymizmu Adą?? Gdzie się podziały Basia (Bura) i Ania Bieniek i jeszcze parę osób których nie wymieniłam..? Dlaczego już ich z nami nie ma?
Jeszcze raz zadam to pytanie gdzie jest Ksiądz, który powinien starać się o to aby ta wspólnota przetrwała.. ? .. To pytanie pozostawmy do przemyślenia..

Podobały mi się słowa których użyła Justyna: "Zacznijmy najpierw zmieniać siebie a później oazę" ... Resztę zostawiam Wam do przemyślenia i przepraszam jeśli kogoś uraziłam.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aDa
-=-Administrator-=-
-=-Administrator-=-



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RzEsZóW_b4rLz:)

PostWysłany: Sob 15:51, 04 Lis 2006    Temat postu:

Czytam, czytam i ręce mi opadają.... To co napisze będzie może mocne bo ma być mocne.... Ile można tłumić w sobie złość....? Ile można tłumić w sobie ból....? Ile można tłumić w sobie żal....? a więc teraz odpowiem nie długo!
Może na początku odpowiem na pytanie które padło nie raz... Mianowicie dlaczego nie ma nas.... czyli mnie i kilku innych osób.... Za innych odpowiadała nie będę... Powiem za siebie... Moje odejście nie powinno być żadną sensacją - co dla niektórych się stało... Poprostu nie wytrzymałam to odeszałam... Pełnych przyczyn nie zna nikt.... i chyba nikt nie pozna.... Bo przecież to moja sprawa indywidualna... co dalej poco ktoś teraz się mnie pyta dlaczego odeszłam i wielce "ubolewa" a przedtem nie zwrócił uwagi że coś jest nie tak...? CZY ZNOWU OKAZUJE SIĘ ŻE CO ROBICIE TO ROBICIE NA POKAZ?
Mimo wszystko chce Wam powiedzieć jedno ta decyzja którą podjęłam była niesamowicie trudna... Pewnie nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo... Może myślicie że ja wpadłam na to tak hop siup ale tak nie było... Wkońcu nie poto 6 lat chodziłam żeby teraz przerwać tak poprostu... Zastanawiałam się 1000 razy czy dobrze robie... Jak śpiewaliście za każdym razem było mi ciężko... A przyjście wtedy na chwile okazało się że później mnie przerosło... Przerosło moje siły... ale to przecież nie ważne... nie ważne jest dlaczego.... nie ważne jest nic... mój nick mówi sam za siebie... Na oazie dzieje się źle.... Wszyscy to wiemy tylko dlaczego jak dochodzi do poważnej rozmowy nikt nie potrafi powiedzieć co go boli? MOŻE DLATEGO, ŻE BOI SIĘ ŻE ZOSTANIE WYŚMIANY.... i gdzie tu jest zaufanie? Gdzie przyjaźń, gdzie miłość? W tej wspólnocie nie ma takich pojęć... Właśnie tego w niej brakuje... Brakuje otwartości, pomocy, przede wszystkim tak jak mówiła Natalia CELU... Bo skoro ludzie mieliby cel to byliby całkiem inni.... Tak śmiem twierdzić...
Drodzy animatorzy.... Dlaczego tylko "odpieprzacie" swoją robote a nic poza tym...? Może warto byłoby zaangażować się....? a nie tylko przekazać informacje z jakiejś książki czy czego kolwiek... Dlaczego jak my chcemy coś zrobić to zawsze jesteście nastawione ANTY...? Chyba nie musze przypominać kiedy tak było.... Bo wszyscy inni wiedzą... Specjalnie pisze nastawione bo Łukasz w tym względzie jest w porządku... Blue_Light_Colorz_PDT_19 Pytanie czy aby napewno ta wspólnota nie jest Wam obojętna? a i przy okazji wspomne o odejściu księdza Kapelana i ogromnie podziękuje Fionie za to, że powiedziała że przyjdzie i dotrzymała słowa... Skoro Kaśka nie mogła przyjść to chociaż Ty mogłaś... a jeszcze co do Kasi to rozumiem że miałaś wyjazd ale to było 10 minut.... a powinniście wszyscy być wdzięczni Kapelanowi za to ognisko, Mikołaja, Andrzejki .... za to że był... Pasowałoby podziękować... a tak na poważnie to wielkie dzięki Łukaszowi za to, że jest jaki jest i jeszcze NIGDY nas nie wystawił...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aDa dnia Sob 16:10, 04 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marTa
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rz-ów

PostWysłany: Sob 16:08, 04 Lis 2006    Temat postu:

wszyscy w tym co piszecie macie duoz racji nasza oaza upada wczoraj po oazie rozmawialam o tym z monika wszyscy sa sztuczni wszyscy sie sztucznie usmiechaja tylko zeby bylo milo a na tym rzecz nie polega wszyscy nadaja na siebie nikt nie powie konkretnej osobie o co chodzi nie kazdy jest idealny wiec moze sie mylic
potrzeba naszego zaangazowania ale wszystkich aa nie jednej osoby niektorzy chodza na oaze tylko dlatego zeby odwalic swoja robote zeby nie miec wyrzutów sumienia wydaje mi sie ze nalezy o tym porozmawiac niech kazdy sie zastanowi nad tym co tu zostalo napisane bo chyba nie tak ma wygladac wspolnota ii kiedys sie zastanawialam jakie mam powiedziec swiadectwo na temat wspolnoty jak takiej nie doswiadczylam przynajmniej u nas wydaje mi sie ze czas to zmienic chcielismy zeby np modlic sie przy zgaszonym swietle hmm nie zostalo to przyjete moglibysmy cos wiecej robic aa nie przyjsc zaspiewac zrobic spotkanie wyjsc duzo jest pomyslow CZAS NA ZMIANY bo od poczatku roku
szkolnego minelo dopiero 3 miesiace aa juz nasza oaza sie rozpada czlowiek we wrzesniu mial tyle pomyslow ale jak widzi co sie dzieje to mu checi odchodza
P.S. jeszcze raz apeluje jezeliktos cos ma do kogos to niech mu to powie prosto w twarz bo przez obgadywanie wpolnoty nie utworzymy!
pozdrawiam i przepraszam za wszelkie bledy
i jeszcze chce dodac to co ada napisala cokoliwek chca uczestnicy zrobic to niektorzy animatorzy sa anty to nie bo cos tam to nie bo nie to robicie zle to jest glupie ten pomysl tez odpada nie wiem czego oczekujecie przeciez gwiazdki z nieba wam nie sciagne chyba???!trzeba zaczac od blahych rzeczy wiec pozwocie nam tez cos zrobic wspolnote tworzymy wszyscy aa nie animatorzy!
i jeszcze to co natalia napisala ze w tym wszystkim jest potrzebny cel?? czay my go mamy???/ bo patrzac na to co sie dzieje to chyba nie wydaje mi sie ze laczy nas w tym wszystkim BÓG wiec dlaczego tak sie zachowujemy
wiecie co jezeli tego teraz nie zmienimy to ta oaza predzej czy pozniej sie rozpadnie wiec zastanowmy sie czy tego chcemy!???????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Krzysztoff
ByWaLeC
ByWaLeC



Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 20:31, 04 Lis 2006    Temat postu:

wiele w tym prawdy co piszecie, ale miejmy odwage pogadac o tym na zywo, zapraszam w piatek, chyba za duzy problem zeby go roztrzasac na forum...pozdrawiam <><

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
AktTyWnY ByWaLeC
AktTyWnY ByWaLeC



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rz-ów

PostWysłany: Sob 20:40, 04 Lis 2006    Temat postu:

a na żywo było już wiele rozmów- nei dających żadnych efektów, bo czasem i uczestnicy nie dopisali obecnością lub nie mieli weny, wystarczył na niektórych przeszywający wzrok i zamykali się.......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FiOnA
WeTeRaN
WeTeRaN



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 22:33, 04 Lis 2006    Temat postu:

do zobaczenia w piatek:*<><

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BuBeK
Gość






PostWysłany: Sob 23:06, 04 Lis 2006    Temat postu:

Z tego co przeczytalem we wczesniejszych postach to chyba jasno niektore osoby stwierdzily ze ksiadz odszedl... wiec droga Natalio Twoj wlasny apel chyba najbardziej odnosi sie do Ciebie;]

jesli moglbym cos Wam doradzic-> wiadro zimnej wody na głowe albo przy obecnej pogodzie pobiegac sobie chwilke w pizamie wokol jakiegos sympatycznego drzewka;] powinno pomoc...

a tak po za tym to moj smiech podczas czytania waszych postow prawie rowanalby sie z tym jak smieje sie z Marty(Blue_Light_Colorz_PDT_08)... ale niestety przeszkadza mi w tym nieodlaczna żenada wiec sory ale chyba taka metoda najezdzania na kadre nie zalatwi sprawy... jesli ktos ma ochote sie wyzyc to moze na mnie:D

ok skoro forum to moze podsune taka propozycje zeby kazdy napisal jak wg niego powinna wygladac Wasza wspolnota? skoro ta jest beznadziejna i zle sie w niej dzieje... no jak na razie tylko narzekanie dostrzegam... z Panem+
Powrót do góry
aDa
-=-Administrator-=-
-=-Administrator-=-



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RzEsZóW_b4rLz:)

PostWysłany: Nie 8:50, 05 Lis 2006    Temat postu:

szkoda Bubek że dopiero teraz zauważyłeś że forum istnieje... a może dostałeś znak pt. "ratuj mnie" ... Jasno nikt nie stwierdził ;] Chyba że niezauważyłam to zacytuj a ja kupie sobie okulary... ;] Pozatym nikt Ci nie kazał czytać no chyba że kazał <LOL> to sorry... Kolejna sprawa na oaze niechodzisz więc nie wiesz jak jest... co z tego że czasem gdzieś pojedziesz na wyjazdach jest zawsze fajnie... Ludzie chcieli coś powiedzieć to powiedzieli my tu nie czekamy na Twoje rady ani na Twoje ocenianie jak ktoś napisał zwłaszcza dlatego że w tej wspólnocie nie jesteś... ;] Masz swoją w Mrowli to się nią zamij... ;]
a teraz cytuje Natalie : "forum to jest miejsce na takie refleksje a nie na rozmowy o duperelach"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marTa
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rz-ów

PostWysłany: Nie 9:05, 05 Lis 2006    Temat postu:

wydaje mi sie ze takie najezdzanie na kazdego nie ma sensu bo to nic nie zmieni powiem jasno musimy WSZYSCY cos z tym zrobic nie jedna czy dwie osoby ale WSZYSCY bo jezeli tego razem nie zmienimy to jedna osoba potrafi wszystko ladnie rozwalic wiec sie zastanowmy czy chcemy to zmienic bo jezeli nie to ten temat nie ma sensu a jezeli tak (chcemy ta cala sytuacje zmienic) to napiszmy czego od siebie oczekujemy to co BuBeK:P napisał (napiszmy wszyscy jak powinna wygladac oaza) iii dochodzmy do tego bo szkoda zeby tyle lat trwania oazy poszlo sie pasc to co zbudowala poprzednia kadra tak latwo sie sypie ratujmy to prosze!
wiec teraz wszyscy pisza czego oczekuja!
pozdrawiam
p.s. BuBkU:P nie ladnie sie smiac z drugiego czlowieczka:DBlue_Light_Colorz_PDT_01 pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
AktTyWnY ByWaLeC
AktTyWnY ByWaLeC



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rz-ów

PostWysłany: Nie 9:42, 05 Lis 2006    Temat postu:

pozwoliłam sobie skasować kilka postów, bo chyba górę wzięły emocję, a przecież nie o to chodzi , nie ma nas więcej dzielić,a łączyć. Celem jest nasza wspólnota, i taki tez był cel tego tematu. Myślę żę wszyscy odważyli się napisać tu to czego nigdy nie powiedzieliby w żywe oczy. Znając zdanie wszystkich uczestników będzie nam łatwiej rozmawiać w pt- i o to chodzi, zatem najbardziej trafne jest stwierdzenie fiony- do zobaczenia w pt;)
ps: bubek jako gość rządzi się innymi prawami, dlatego tego posta nei skasowałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monika:)
MiStRz
MiStRz



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 10:24, 05 Lis 2006    Temat postu:

nie wiem czego ale mam wrażenie że zaczyna sie:"uczestnicy vs animatorzy" ale to nie o to chodzi...wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za oaze...a dzisiaj była taka fajna Ewangelia...o miłości. aha i szatan bedzie robił wszystko żeby rozwalić to to jeszcze jest i to co można uratować. Kurka nie możemy mu sie dać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OaZoWiCzE Strona Główna -> ReFLeKsJe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Army Design by mfs9 - Strik9
Regulamin